Wg mnie film bardzo dobry. Co prawda "otwarte" zakończenie nie każdemu może przypaść do gustu. Jednak mi się ogólna koncepcja filmu bardzo podobała. Odczuwam lekki niedosyt, gdyż chciałbym dowiedzieć się jak dalej potoczyły się losy Wojtka. Jednak scenarzyści dali nam własne rozwiązania do dyspozycji. szczerze mówiąc bardziej satysfakcjonuje mnie takie rozwiązanie niż cukierkowe zakończenie.

Musimy pamiętać, że samo zakończenie jest mało istotne. Większą role odgrywa tu watek gangstera Wojtka i dokonywania przez niego wyborów. Chłopak postanowił zakończyć ten rozdział życia i zacząć wszystko od nowa. Jednak przeszłość nie chciała dać mu o sobie zapomnieć i dlatego dostał łomot. To watek przewodni i został rozwiązany. Ta Ukrainka i jej dzieciak są mniej istotni w całej fabule, dlatego nie ukazano ich dalszych losów. W każdym razie scenarzyści jako priorytet wybrali ukazanie życia gangstera i na tym chcieli skupić uwagę widza.