I to bez dwoch zdan! Nie moze sie nie podobac, bo jest o sprawach, ktore dotykaja nas wszystkich, albo predzej czy pozniej nas dotkna. Troche malo klimatyczny byl ten film, ale zdecydowanie udana gra Antoniego Pawlickiego jako Wojtka. Widac pełne rozterek i niepewnosci decyzje, ktore zawazyly na jego dalszym losie. Zakonczenie troche niejasne, ale przypomina typowe losy Romantycznych bohaterow, a ze chlopak robil to wszystko z milosci to moze mial byc wlasnie takim romantycznym bohterem...